Drużyna juniorów młodszych rozgromiła Iskrę Dobroń 8:2 w wyjazdowym spotkaniu przedostatniej kolejki. Bramki dla Zawiszy zdobyli Łukasz Modranka (trzy), Adrian Małolepszy (dwie) oraz Dawid Kacprzyk, Damian Stępniewski i Adrian Owczarek.

Spotkanie od samego początku było mocno jednostronnym widowiskiem. Nasz zespół miał ogromną przewagę w każdym elemencie gry, i tylko wysoka nieskuteczność juniorów Zawiszy uratowała rywali przed dwucyfrowym wynikiem. Prowadzenie objęliśmy już w 4 min. meczu po pięknym strzale Łukasza Modranki. Wcześniej dobrą okazję miał Adrian Małolepszy, jednak nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. W 8 min. Iskrę uratował jeden z obrońców, który wybił z linii piłkę zmierzającą do siatki po strzale Dawida Kacprzyka. Dwie minuty później było już 0:2. Sylwester Pacześ świetnie zagrywa do Małolepszego, a ten jeszcze lepszym strzałem podwyższa prowadzenie. Trzecia bramka padła po rzucie karnym w 18 min. a zdobył ją sam poszkodowany w tej sytuacji, Kacprzyk. Minutę później kolejnie trafienie Małolepszego, po dokładnym wybiciu piłki przez Kacpra Makosza z obrony, który tym samym zaliczył pierwszą asystę w obecnych rozgrywkach. W 25 min. kolejny rzut karny dla naszej drużyny, do piłki podszedł Damian Stępniewski, jednak jego strzał został obroniony przez golkipera gospodarzy. W 30 min. powinno być 0:5. Stępniewski świetnie minął kilku obrońców i wyłożył Konradowi Kmieciowi piłkę praktycznie na pustą bramkę, jednak ten uderzył wprost w rozpaczliwie interweniującego bramkarza Iskry. W ostatnich minutach do pierwszej groźnej okazji doszli rywale, jednak w sytuacji sam na sam górą Adrian Owczarek. Przejęta przez nas piłka trafia do Stępniewskiego, który mija obrońcę oraz bramkarza, wystawia piłkę Modrance, któremu nie pozostało nic innego jak wpakować ją do siatki. Po przerwie obudzili się rywale. Błąd naszej obrony, dobry rajd zawodnika z Dobronia prawą stroną, wyłożenie piłki na środek i zrobiło się 1:5. Zapędy gospodarzy na rzucenie się do odrabiania strat zostały jednak ostudzone w 48 min. Modranka oddaje z dystansu mocny i precyzyjny strzał lewą nogą, który trafia przy słupku do siatki. 52 min. i 1:7. Do futbolówki wybitej z obrony dochodzi Stępniewski, mija obrońców i strzałem w długi róg podwyższa prowadzenie. Chwilę później mamy kolejną "jedenastkę". Tym razem do piłki podszedł... Adrian Owczarek. Jego uderzenie trafiło w samo okienko bramki Iskry, było to nasze ósme i ostatnie trafienie w tym spotkaniu. Przeciwnik zdołał wykorzystać kolejny błąd naszej obrony w 66 min., zdobywając swoją drugą bramkę w meczu. Mieliśmy jeszcze okazje na kolejne gole, jednak fatalnie z 2 metrów spudłował Adrian Mikinka, Pacześ trafił z wolnego w poprzeczkę, a dwa strzały Modranki i jeden Stępniewskiego świetnie obronił bramkarz gospodarzy. Najważniejszy mecz czeka nas za tydzień, rywalem będzie Boruta Zgierz, a stawką jest drugie miejsce w lidze na koniec sezonu.

 

Iskra Dobroń 1999 - Zawisza Rzgów 1999 2:8 (0:5)

Bramki dla Zawiszy: Łukasz Modranka 4', 40', 48'; Adrian Małolepszy 10', 19'; Dawid Kacprzyk 18' - karny, Damian Stępniewski 52', Adrian Owczarek 55' - karny


Nie masz uprawnień do dodawania komentarzy