Juniorzy Zawiszy w pierwszym meczu kontrolnym przed nowym sezonem pokonali Skalnik Sulejów (II liga wojewódzka B1 Junior Młodszy) 3:2.
Sezon wakacyjny w pełni, dlatego też wielu podopiecznych Marcina Rutkowskiego nie wznowiło jeszcze treningów. Trener miał w dniu dzisiejszym do dyspozycji 14 zawodników, w tym jednego testowanego gracza, który wystąpił od początku meczu na lewej obronie. Mecz rozegrano w wymiarze 3 razy 30 minut. Pierwsza tercja to dominacja gospodarzy. Już w 5 min. było 1:0. Błędy indywidualne kilku naszych zawodników, w wyniku których bardzo szybki napastnik rywali wychodzi sam na sam i pokonuje Adriana Owczarka. Widać było, że kilku naszych graczy myślami jest jeszcze na wyjazdach wakacyjnych. Po bramce grę nadal prowadzili sulejowianie, jednak nie przekładało się to na okazje strzeleckie. Nasz zespół pierwszą składną akcję skonstruował w 19 min., groźnie z prawej strony centrował Dawid Kasprzak, jednak podanie zmierzające do Damiana Stępniewskiego przeciął jeden z obrońców. Odpowiedź przeciwników była zabójcza. Kopia akcji z piątej minuty, ponownie ten sam zawodnik wychodzi sam na sam z naszym bramkarzem i podwyższa rezultat na 2:0. Chwilę później trzeci pojedynek oko w oko Owczarka z napastnikiem Skalnika, tym razem górą był Adrian, który wygarnął piłkę spod nóg rywala. Druga tercja to już zdecydowanie lepsza gra juniorów Zawiszy. Od samego początku przeważaliśmy, co golem udokumentował Konrad Jakubiec w 43 min., który dostrzegł wyjście bramkarza i pięknym strzałem z połowy boiska umieścił piłkę w siatce. Chwilę później ładny rajd zaliczył zawodnik testowany, zakończył go strzałem lewą nogą, który obronił golkiper gospodarzy. Swoją szansę mieli gracze z Sulejowa. Po rykoszecie piłka trafia do napastnika rywali, który wychodzi sam na sam z Owczarkiem. Ten zbija piłkę, którą z linii bramkowej wybija jeszcze Mateusz Pachulski. W 54 min. doprowadziliśmy do remisu. Piłka z bocznych rejonów trafia do Damiana Stępniewskiego, który precyzyjnym strzałem z ok. 20 m wyrównuje stan meczu. Minutę później przed szansą stanął Konrad Kmieć, jednak w ostatniej chwili piłkę spod nóg naszego gracza wybił obrońca przeciwników. W ostatniej tercji gra się wyrównała, nie było zbyt wielu groźnych sytuacji. Decydujący głos należał jednak do nas. W 84 min. z dystansu uderzył Damian Stępniewski, błąd popełnił bramkarz Skalnika i piłka znalazła się w siatce. Zwycięstwo na pewno cieszy, jednak przed niektórymi zawodnikami wiele pracy, aby dojść do optymalnej formy przed inauguracją sezonu.
Skalnik Sulejów 2000 - Zawisza Rzgów 1999 2:3 (2:0, 0:2, 0:1)
Bramki dla Zawiszy: Konrad Jakubiec 43', Damian Stępniewski 54', 84'
Skład: Owczarek - Skryński, Jakubiec, Szymański, zawodnik testowany - Kasprzak, Kacprzyk, P. Koszowski, Małolepszy - K. Kmieć, D. Stępniewski
na zmiany wchodzili: Pacześ, Pachulski, Jakóbiec