W meczu 6. kolejki nasi juniorzy młodsi przegrywają z liderem tabeli, AKS SMS Łódź 4:1. Honorowe trafienie dla naszego zespołu zanotował Adrian Małolepszy.

Wynik jednak nie odzwierciedla przebiegu spotkania, gdyż o naszej porażce zadecydowały głównie indywidualne błędy. Początek meczu to dobre okazje z obu stron i wyrównana walka. Z naszej strony już w 3 min. groźnie strzelał Damian Stępniewski, jednak przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 20 min. po wrzutce z rzutu wolnego najwyżej do piłki wyskoczył Łukasza Modranka, jednak nieczysto uderzył futbolówkę, która opuściła plac gry. Od tego momentu przewagę osiągnęli gracze AKS-u. W 24 min. świetnie interweniował Adrian Owczarek po strzale z dystansu, jednak minutę później skapitulował. Łatwej piłki nie zdołali wybić nasi obrońcy, trafiła ona na lewą stronę na wysokości pola karnego. Zawodnik gospodarzy wrzucił wprost na głowę kolegi z zespołu, który nie miał problemów ze zdobyciem gola. Napór łodzian trwał, kilka minut później rywale trafili w poprzeczkę, a wcześniej w sytuacji sam na sam bardzo dobrze zachował się Owczarek, wygarniając piłkę rywalowi. W 30 min. było już 2:0. Wrzut z autu z wysokości szesnastki, kolejny raz seria nieczystych trafień w piłkę naszych obrońców, w zamieszaniu na jedenastym metrze odnalazł się przeciwnik i podwyższył rezultat. Trzecia bramka padła w 37 min. po precyzyjnym strzale z dystansu. Po przerwie AKS SMS szybko podwyższył na 4:0, jednak po minucie udało nam się zdobyć pierwsze trafienie. Modranka wypuścił świetnym podaniem Adriana Małolepszego, który wyszedł sam na sam z golkiperem gospodarzy i zdobył premierową bramkę w barwach Zawiszy. Nasz zespół od tego momentu zdecydowanie przeważał, konstruując wiele groźnych i ciekawych akcji. Najlepszą okazję mieliśmy w 54 min., kiedy to strzał jednego z naszych zawodników przypadkowo wybił plecami z linii bramkowej gracz przeciwników. Szanse mieli również Przemysław Koszowski (po dobrej wrzutce Stępniewskiego) i Sylwester Pacześ (po dośrodkowaniu Mikołaja Szymańskiego), jednak pierwszy z nich przeniósł piłkę nad poprzeczką, a uderzenie drugiego na róg wybił golkiper łodzian. W ostatnich sekundach okazję na piątego gola mieli gospodarze, jednak ich strzał trafił jedynie w słupek. AKS SMS Łódź wygrał zasłużenie, jednak przewaga gospodarzy nie była tak wielka, na jaką wskazuje wynik. Gdyby nie mnóstwo indywidualnych błędów i większa koncentracja pod bramką rywali, moglibyśmy powalczyć o korzystny rezultat. Dzisiejsza porażka praktycznie zamyka juniorom drogę do ligi wojewódzkiej, jednak w dalszym ciągu mają oni szanse na zakończenie rozgrywek na drugiej lokacie. Kolejne spotkanie, którego stawką będzie pozycja wicelidera za dwa tygodnie, kiedy to 28 maja o godz. 11 na Stadionie Miejskim w Rzgowie podejmujemy Stal Głowno.

 

AKS SMS Łódź 1999 - Zawisza Rzgów 1999 4:1 (3:0)

Bramka dla Zawiszy: Adrian Małolepszy 45'


Nie masz uprawnień do dodawania komentarzy