Ogólne

W piątek 1 sierpnia nasz zespół rozegra ostatni mecz sparingowy przed ligą. Przeciwnikiem będzie drużyna Boruty Zgierz, która także będzie występowała w IV lidze. Dla trenera Zawiszy Piotra Kupki będzie to podsumowanie całego okresu przygotowawczego i przegląd zespołu, który będzie walczył w lidze.

Na naszej stronie do tej pory nie podawane były składy, gdyż w ciągu tych kilku gier testowanych zawodników było ponad 30. Kadra zespołu będzie na pewno znacznie różniła się od tej która grała w trzeciej lidze. Już nie długo zostanie zamknięta kadra zespołu, wtedy zostanie umieszczona już kompletna lista zawodników.

W tym miejscu będziemy podawać wyniki sparingowe naszego zespołu:

1 sierpień 2014 - mecz w Zgierzu

Boruta Zgierz - Zawisza Rzgów 0:3 (0:1)

Skład Zawiszy: Pasiński / Wawrzyński - Górski, Nawrocki, Polit, Tonn - Skupiński / Wróblewski, Bogołębski / Mielczarek, Kubiak, Osiński - Chmielewski / Wałęski, Marcioch / Różalski

Bramki: Chmielewski 10', 55', Różalski 59'

26 lipiec 2014 - mecz w Strykowie

Zjednoczeni Stryków - Zawisza Rzgów 0:2 (0:0)

19 lipiec 2014 - mecz w Sieradzu

Warta Sieradz - Zawisza Rzgów 1:0 (1:0)

12 lipiec 2014 - mecz w Kleszczowie

Omega Kleszczów - Zawisza Rzgów 3:1 (0:1)

5 lipiec 2014 - mecz w Aleksandrowie Łódzkim

Sokół Aleksandrów - Zawisza Rzgów 2:2 (0:2)

2 lipca odbył się pierwszy trening pierwszego zespołu naszego klubu. W zajęciach uczestniczyło 19 zawodników.

Trenerem zespołu pozostał Piotr Kupka. Jest to niewątpliwie najlepsza wiadomość dla kibiców naszego klubu. Zespół, który prowadził szkoleniowiec w rundzie wiosennej spisywał się dobrze i nie odstawał stylem gry od innych ligowców, a nawet był chwalony przez naszych przeciwników. Wszyscy mamy nadzieję, że trener zespołu będzie gwarantem gry o najwyższe cele.

W zajęciach nie brało jeszcze kilku graczy z poprzedniego sezonu, gdyż dostali od trenera wolne do końca tygodnia. Na pewno kształt kadry będzie zasadniczo różnił się od tego z końca sezonu. W tym tygodniu trenują głównie nowi zawodnicy, których przydatność będzie oceniana.

Już w najlepszą sobotę odbędzie się mecz sparingowy z drużyną Sokoła w Aleksandrowie.

Drugi zespół seniorów naszego klubu zajął ostatecznie piąte miejsce w lidze, co jest niewątpliwie wielkim sukcesem drużyny prowadzonej przez trenera Roberta Świerczyńskiego.

Ogólnie ten sezon był najlepszym w historii. Trzeba tutaj przypomnieć dodatkowo osiągnięcie półfinału Pucharu Polski na szczeblu okręgowym, gdzie po dogrywce Zawisza przegrał ze Zjednoczonymi Stryków.

Młodzi chłopcy, średnia wieku nieco ponad 19 lat dzielnie walczyła na obu frontach. W lidze można było pokusić się o jeszcze lepsze miejsce, ale w końcówce sezonu trener postawił na zawodników jeszcze młodszych, którzy zdobyli pierwsze szlify w meczach ligowych. Ma to zaprocentować w kolejnym sezonie. Ponadto w końcówce ligi kilku zawodników tego zespołu było ogrywanych w pierwszym zespole, grając na boiskach trzecioligowych.

Nasz zespól zajął ostatecznie w III lidze łódzko - mazowieckiej szesnaste miejsce i spadł z ligi. Wynikało to z reorganizacji rozgrywek przez Polski Związek Piłki Nożnej.

Czy mogliśmy zająć lepsze miejsce? Oczywiście, ale punkty tracone w końcówkach spotkań spowodowały wielki niedosyt wśród wszystkich sympatyków klubu. Pozostanie nadzieja, że po rocznej banicji wrócimy do grona trzecioligowców.

W niedzielne popołudnie nasz III ligowy Zawisza podejmował na własnym boisku jednego z kandydatów do mistrzostwa ligi - zespół Broń Radom. Niestety tradycji stało się darzyć i nasz zespół po samobójczym trafieniu w doliczonym czasie gry przegrał 1:2.

Pierwsza polowa nie należała do najciekawszych, Żaden z zespołów, w tym okresie gry, nie chciał zaprzepaścić możliwości zagarnięcia kompletu punktów. Wizualna przewaga należała do gospodarzy tego meczu, ale nie potwierdzona dobrymi sytuacjami dla naszego zespołu.

Druga połowa to wyśmienite spotkanie dla oglądających kibiców tego meczu. Oba zespoły chciały wygrać to spotkanie, więc postawiły na atak. Co chwilę zespoły stwarzały sobie znakomite sytuacje do zdobycia gola. Najpierw Michał Osiński w dogodnej pozycji minimalnie mija bramkę strzeżoną przez Wnukowskiego. Chwilę później w nie groźnej sytuacji Witold Grzywiński w pobliżu pola karnego w sposób nie prawidłowy powstrzymuje gracza Broni. W 55 minucie po prostym rozegraniu rzutu wolnego Krukowskistrzałem głową wyprowadził Broń na prowadzenie. Nie mający nic do starczenia nasz zespół rzucił się do zdecydowanych ataków. W 78 minucie, najbardziej aktywny aktor tego spotkania, Rafał Serwaciński strzałem głową zdobywa bramkę wyrównującą. Ale to nie koniec emocji. Zawisza stosując wysoki pressing próbuje szybko odebrać piłkę przeciwnikom. Po jednej z takich akcji Michał Osiński odebrał piłkę jednemu z obrońców, niestety nasz najlepszy strzelec, Serwaciński, w sytuacji sam na sam nie trafił w bramkę gości.

Broń Radom i ich trener Tomasz Dziubiński postawili wszystko na jedną szalę, w doliczonym czasie gry, dośrodkowanie z prawej strony boiska, piłka trafiła na głowę naszego obrońcy - Marcina Dopierały, który to niefortunnym wybiciem piłki ustala wynik  spotkania.

18 maj 2014 r.

ZAWISZA Rzgów - BROŃ Radom 1:2 (0:0)

Bramki: 78' Serwaciński - 55' Krukowski, 90' + 2 Dopierała (samobójcza)

Zawisza: Pasiński - Kurstak, Polit, Grzywiński, Dopierała - Skupiński, Wałęski, Mielczarek (46' Chmielewski), Osiński (86' Niżnikowski) - Serwaciński, Płuciennik (75' Bronka)

Rezerwa: Staniszewski, Rechciński, Pękała