W pierwszym spotkaniu tego weekendu nasi Juniorzy Młodsi pokonują Iskrę Dobroń 2:1 (0:1). Obie bramki dla Zawiszy zdobył Przemek Koszowski.
W pierwszej połowie nasi zawodnicy zdecydowanie dominowali na boisku, od samego początku narzucając swój styl gry i spychając przeciwników do głębokiej defensywy. Niestety zawodziła skuteczność, gdyż wykreowaliśmy sobie co najmniej pięć sytuacji stuprocentowych, których nie potrafiliśmy wykorzystać. Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 5 min., kiedy to dwukrotnie na bramkę uderzał Sylwester Pacześ. Piłkę obronił bramkarz gospodarzy, a dobitka była niecelna. Sześć minut później po dwójkowej akcji Przemka Koszowskiego i Mikołaja Szymańskiego ten drugi oddaje niezły strzał, który na róg wybija golkiper Iskry. Chwilę później niecelnie uderza Dawid Kacprzyk. Kiedy wydawało się, że gol dla naszego zespołu jest jedynie kwestią czasu, do siatki trafili przeciwnicy. Błąd obrony, która wybija piłkę wprost pod nogi zawodnika Iskry, i gospodarze wychodzą na prowadzenie. Kolejne minuty to dalsze ataki rzgowian. Probował ponownie Kacprzyk, który minął dwóch obrońców i uderzył z pola karnego lewą nogą, kolejny raz górą był jednak dobrze dysponowany bramkarz rywali. W 18 min. stuprocentową sytuację miał Łukasz Modranka, który wyszedł sam na sam z golkiperem z Dobronia po podaniu Konrada Kmiecia, jednak uderzył obok lewego słupka. Kilka minut później po serii rzutów rożnych dla nas groźne uderzał Kmieć, jednak nadal bez powodzenia. W 28 min. gospodarze przeprowadzili jedną z nielicznych akcji. Po błędzie w środku pola jeden z przeciwników oddał strzał, który obronił Adrian Owczarek. Chwilę później kolejną okazję miał Kmieć (po dobrym podaniu Szymańskiego) jednak i tym razem górą golkiper Iskry. W 32 min. mieliśmy kolejną doskonałą okazję do wyrównania. Najpierw strzał Kmiecia broni bramkarz przeciwników, a dobijający z najbliższej odległości Modranka przenosi piłkę nad poprzeczką. Do końca pierwszej częsci gry wynik nie uległ zmianie, i pomimo mnóstwa wyśmienitych okazji przegrywaliśmy 0:1. Druga połowa to już bardziej wyrównane widowisko. Swoje szanse mieli zarówno gospodarze, jak i nasi zawodnicy. M.in. w 45 min. niecelnie uderzał Modranka, a w w 62 min. po raz kolejny bramkarz gospodarzy obronił strzał Kmiecia. Końcówka należała jednak do Zawiszy. W 73 min. do wyrównania doprowadził Koszowski, który skutecznie dobił uderzenie Kmiecia. Od tego momentu ruszyliśmy do przodu, dwie minuty później piękna akcja Kmiecia i Paczesia, strzał tego drugiego okazał się jednak zbyt słaby, aby pokonać golkipera rywali. Kiedy wydawało się że mecz zakończy się podziałem punktów, w zamieszaniu pod bramką gospodarzy piłkę przejął Przemek Koszowski i zdobył zwycięskiego gola. Ogromne gratulacje dla naszych juniorów za grę do końca. Szkoda straconych szans w pierwszej połowie, jednak najważniejsze, że zdobywamy trzy punkty. Kolejny mecz dopiero 17 października, kiedy to na wyjeździe będziemy się mierzyć z drużyną AKS SMS Łódź.
Iskra Dobroń 1999 - Zawisza Rzgów 1999 1:2 (1:0)
Bramki dla Zawiszy: Przemysław Koszowski 73', 80'
Skład: Adrian Owczarek - Kacper Makosz (Przemysław Sobolewski 31'), Dominik Kurela, Konrad Jakubiec, Mateusz Pachulski - Sylwester Pacześ, Przemysław Koszowski, Mikołaj Szymański (Damian Stępniewski 50'), Dawid Kacprzyk ż - Konrad Kmieć, Łukasz Modranka (k)
Rezerwowi: Dawid Jakóbiec, Mateusz Majdziński, Przemysław Piech, Wiktor Skryński