W dniu dzisiejszym dwie nasze drużyny powalczą o ligowe punkty. Pierwsza drużyna jedzie do Wiśniowej Góry, a Oldboje do Pabianic.
Andrespolia Wiśniowa Góra - Zawisza Rzgów, godz. 18.00 IV liga
Na szczęście zdołaliśmy uniknąć sytuacji, w której o pozostanie w gronie czwartoligowców musielibyśmy powalczyć z drużynami, które o swój ligowy byt będą musiały walczyć do samego końca. Na pewno jedną z takich drużyn jest Andrespolia, zajmująca obecnie 14 miejsce w tabeli. Na swoim koncie zgromadziła 43 punkty, co w chwili obecnej nie gwarantuje utrzymania. W przerwie zimowej działacze klubu z Wiśniowej Góry byli mocno aktywni transferowo, pozyskując kilku wydawać się mogło ciekawych zawodników. Nie przełożyło się to jednak na znaczącą poprawę wyników. Kilka kolejek temu zdecydowali się także na zmianę na stanowisku szkoleniowca, powierzając tę funkcję swojemu zawodnikowi Witoldowi Kurzawie. Wszystkie te zabiegi mają pomóc popularnej "Wiśniówce" na uratowanie IV ligi.
Dla nas będzie to pierwszy od dawna mecz, w którym nad naszymi zawodnikami nie ciąży żadna presja. Oczywiście, przestrzegamy zawodników przed przejściem obok meczu, bo wcale nie o to chodzi. Nadal jest szansa na zajęcie wysokiego 5 miejsca w lidze, a sami zawodnicy także mają o co grać. Przede wszystkim muszą pamiętać, że zgodnie z powiedzeniem "jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz". Dobre wyniki tej rundy na pewno poszły już w świat i nie obyły się bez echa w środowisku piłkarskim. Teraz swoją grą należy pokazać, że jest się zawodnikiem godnym uwagi i być może wartym spróbowania swoich sił w jeszcze wyższej lidze. Ciekawi jesteśmy właśnie jak w meczu bez żadnego obciążenia zaprezentują się nasi zawodnicy. Liczymy na pełną mobilizację i kolejne punkty.
Włókniarz Pabianice - Zawisza Rzgów, godz. 18.30 Oldboje
Końcówka sezonu także i przed naszymi oldbojami. Wszytko wskazuje na to, że obecny sezon mimo nieobronienia tytułu sprzed roku, zakończymy na tzw. pudle. Szans na zajęcie 2 miejsca w zasadzie już nie ma, ale za to powinniśmy obronić obecnie zajmowaną 3 lokatę. Najbliższy mecz i ewentualne zwycięstwo mocno nas do tego przybliżą. Wydaje się, że jest to jak najbardziej możliwe. Bo skoro udaje się nam pokonać Widzew bez nominalnego bramkarza, to dlaczego nie dokonać tego samego z drużyną, która notowała w tym sezonie dużo gorsze wyniki. Także jedziemy do Pabianic po 3 punkty, warto by też odbić się lekko za remis 3:3 z poprzedniej rundy, który padł na naszym boisku, a chluby nam nie przyniósł.