Krótki oddech i kolejne spotkania ligowe przed nami. Dzisiaj swoje mecze rozegrają zawodnicy IV ligi oraz klasy okręgowej.
Oba środowe spotkania rozegramy na boiskach naszych rywali.
Pilica Przedbórz - Zawisza Rzgów, IV liga, godzina 17.00
Zawodnicy pierwszej drużyny, podrażnieni stratą punktów w meczu z Polonią, jadą na mecz z zajmującą 6 miejsce w tabeli Pilicą Przedbórz. Biorąc pod uwagę sportowe ambicje naszych zawodników liczymy, że uda im się zmazać plamę z ostatniego spotkania. To już czwarte z rzędu spotkanie wyjazdowe, w którym nie jesteśmy stawiani w roli faworyta, a finalnie osiągamy niezłe wyniki (pomijając spotkanie z Widzewem). Oczywiście nie będziemy w tym momencie usprawiedliwiać strat punktowych na własnym boisku, ale jest to jakiś pozytywny prognostyk przez zbliżającym się meczem. Na pewno znów nie obędzie się bez roszad w pierwszej jedenastce Zawiszy, gdyż w meczu tym nie zagrają wykluczeni za kartki Hubert Rechciński i Marcin Cander. Szkoda występu tej dwójki, gdyż w przypadku Marcina Candera jest to zawodnik, który rozegrał większość spotkań rundy wiosennej, a z kolei ostatnio nie mogliśmy narzekać na formę Huberta Rechcińskiego. Do składu wraca natomiast Kuba Perek. Mocno liczymy także na pełną koncentrację Maćka Humerskiego, który ostatnio nie ma najlepszych momentów. Od zawodnika z tak dużym doświadczeniem musimy jednak wymagać dużo więcej.
Nasz przeciwnik nie potrafi zdobyć kompletu punktów od pięciu ligowych kolejek, w ostatnim spotkaniu na własnym boisku uległ Zawiszy Pajeczno 2:3, natomiast w ostatniej kolejce przegrał z Widzewem 0:4. Czeka nas więc kolejne wyrównane spotkanie, miejmy nadzieję, że z happy endem.
LZS Justynów - Zawisza Rzgów, V liga, godzina 17.30
Zawodnicy rezerw, po jeszcze krótszym odpoczynku niż pierwsza drużyna, wyjeżdżają na spotkanie do Justynowa. Przeciwnicy obecnie zamykają ligową tabelę, na swoim koncie zgromadzili do tej pory 17 punktów. I choć dorobek punktowy nie jest zbyt duży to na własnym boisku nie są na pewno przysłowiowymi chłopcami do bicia. Ostatnie dwa spotkania rozstrzygnęli na własną korzyść pokonując na wyjeździe Start Łódź 2:1 i na własnym boisku Ostrovię Ostrowy 4:0. Szansy na utrzymanie w klasie okręgowej na pewno jeszcze nie stracili, także meczu bez walki na pewno nie oddadzą. Także i tym razem trener Rutkowski będzie mógł skorzystać z kilku zawodników pierwszej drużyny, jak choćby z wymienionej wyżej dwójki - Marcina Candera i Huberta Rechcińskiego. Pozostali zawodnicy kolejny raz będą musieli udowodnić swoim występem, że zasługują na częstsze występy w drużynie rezerw. Z naszej strony na pewno poprawiliśmy ostatnio wyniki uzyskiwane na wyjazdach, dodając do tego wyniki w roli gospodarza, należy dołożyć wszelkich starań aby dalej pozostać niepokonaną drużyną w rundzie wiosennej.