W ten weekend swoje mecze rozegrają wszystkie nasze drużyny. Przed nami 6 ligowych spotkań.
Ciężko jednoznacznie stwierdzić, które z weekendowych spotkań będzie tym najciekawszym czy najważniejszym. Można chyba za to napisać, że oprócz meczu IV ligi z Omegą Kleszczów, w którym to nie będziemy pełnić roli faworyta, to w pozostałych spotkaniach lekka przewaga wydaje się być po naszej stronie. Ale po kolei...
SOBOTA, 16 kwietnia
Jako pierwsi na boisko wybiegną zawodnicy drugiej drużyny Zawiszy. W meczu wyjazdowym powalczą o kolejne punkty z zespołem Ostrovii Ostrowy. Przeciwnik, który po rundzie jesiennej skazany został na pewny spadek, w tej nie przestaje zadziwiać. W trzech rozegranych do tej pory meczach zdobył komplet punktów (bramki 8-2), pokonując przy tym dwóch rywali w walce o utrzymanie - Start Łódź i Włókniarza Konstantynów oraz silną drużynę Term Uniejów. Nasza drużyna zanotowała minimalnie gorszy start, zdobywając 7 punktów, jednak były to mecze z dużo silniejszymi drużynami. Dojdzie więc do spotkania dwóch niepokonanych do tej pory zespołów. Mamy nadzieję, że Zawisza poprawi mało korzystny bilans meczów rozgrywanych na wyjeździe i pozostanie niepokonana w tej rundzie. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 15.00.
Tym razem jako druga swój mecz rozpocznie pierwsza drużyna Zawiszy. Będzie to już trzecie z rzędu spotkanie wyjazdowe. Tym razem gościć będziemy na boisku Omegi Kleszczów. Patrząc na ostatnie wyniki naszych przeciwników można odnieść wrażenie, że mocno obniżyli swoje loty. W czterech rozegranych meczach zdobyli 4 punkty, pokonując na inaugurację rundy wiosennej Borutę Zgierz 2:1 oraz remisując bezbramkowo z Mechanikiem Radomsko. W dwóch ostatnich spotkaniach nieoczekiwanie na własnym boisku ulegli Zawiszy Pajęczno 0:1 oraz przegrali w Łodzi z Widzewem 1:2. Na pewno jednak nie należy lekceważyć sobotniego rywala i z całą pewnością nie będzie to łatwy mecz dla Zawiszy. Pamiętamy, że jest to doświadczona drużyna, grająca do niedawna na III-ligowych boiskach. O ich sile mogliśmy się przekonać w jesiennym spotkaniu, które przegraliśmy u siebie 2:4.
Wydaje się jednak, że trenerowi Michałowi Osińskiemu mimo wielu roszad w składzie, powoli udaje się poprawić grę defensywną drużyny, a ostatnio formą strzelecką (co prawda tylko w zespole rezerw) błysnął Łukasz Wiśniewski. Jeśli uda się nam połączyć te dwie rzeczy, czyli poprawną grę w defensywie i skuteczną grę w ofensywie, to kto wie czy nie przełoży się to na bardzo korzystny wynik. Ponadto już w rundzie jesiennej nasz zespół notował niezłe wyniki w meczach wyjazdowych, także trzeba dołożyć wszelkich starań aby powalczyć o podtrzymanie takiego stanu. Szkoda tylko, że w tym spotkaniu ne będziemy mogli skorzystać z drugiego strzelca naszego zespołu - Kuby Perka, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Pierwszy gwizdek o godzinie 16.00.
NIEDZIELA, 17 kwietnia
W tym dniu zaprezentują się nam wszyscy młodzieżowcy Zawiszy - drużyny Juniorów, Młodzików i Orlików. Na stadionie w Rzgowie obejrzymy dwa spotkania.
Najpierw o godzinie 11 na boisko wybiegną zawodnicy Młodzików (rocznik 2004/05), którzy zmierzą się z drużyną KKS-u Koluszki. Przeciwnicy to bezpośredni rywal w tabeli, mający w swoim dorobku o 2 punkty więcej od naszego zespołu. W pierwszym wyrównanym spotkaniu przegraliśmy minimalnie jedną bramką. Wierzymy, że tym razem szala zwycięstwa przechyli się na naszą stronę oraz, że uda nam przeskoczyć rywali w ligowej tabeli. Choć jak pokazują ostatnie wyniki zespołu z Koluszek na korzystny wynik trzeba będzie mocno zapracować.
O godzinie 14 natomiast swoje spotkanie rozpocznie drużyna Orlików (rocznik 2006/07). Ich rywalem będzie zamykający ligową tabelę zespół Orła Piątkowisko. Mamy nadzieję, że forma strzelecka z ostatniego meczu zostanie podtrzymana i także tym razem obejrzymy dużą liczbę bramek. Jeśli nasi zawodnicy pod wodzą trenera Macieja Humerskiego dołożą do tego skuteczniejszą grę w obronie to powinniśmy być świadkami pierwszego, historycznego zwycięstwa na własnym boisku.
Piłkarską niedzielę zakończy wyjazdowe spotkanie Juniorów Zawiszy. Będzie to dopiero drugie ligowe spotkanie, gdyż w poprzedniej kolejce drużyna miała pauzę. Pierwszy mecz rundy wiosennej przyniósł niespodziewane zwycięstwo nad drużyną AKS-u SMS Łódź, odniesione co trzeba podkreślić po całkiem niezłej grze. Nic nie stoi na przeszkodzie aby tą grę powtórzyć w spotkaniu ze Stalą i odebrać jej prowadzenie w tabeli. Z zasłyszanych słów i opinii wynika, że bardzo dobrą pracę z zespołem wykonuje trener Marcin Rutkowski, co przy właściwym zaangażowaniu zawodników przekłada się na osiągane wyniki. Także do Głowna po zwycięstwo.
WTOREK, 19 kwietnia
Tradycyjnie już ostatnie spotkanie weekendu należeć będzie do naszych weteranów. Po porażce z Irish Teamem drużyna wróciła do kompletowania zwycięstw, pokonując na własnym boisku Włókniarza Aleksandrów 5:1. Sprawa zdobycia tytułu wydaje się jeszcze nieprzesądzona, w ostatniej kolejce punkty zgubiła też drużyna Irish Teamu, remisując z Widzewem 4:4. Do walki o tytuł włączy się też na pewno Włókniarz Konstantynów. Jak widać na dalsze straty punktów nasza drużyna pozwolić już sobie nie może. O kolejne zwycięstwo zagramy z drużyną Burzy Pawlikowice, którą pokonaliśmy w spotkaniu jesiennym 3:1. Początek wyznaczono na godzinę 17.30.