Niestety nie udało się zrewanżować za jesienną porażkę drużynie Irish Teamu (Start Łódź). Przegrywamy to spotkanie 2:6.
Bez wątpienia było to spotkanie dwóch najlepszych drużyn Łódzkiej Ligi Oldbojów. Ubiegłoroczny zwycięzca ligi czyli nasza drużyna podejmowała aktualnego lidera. Przeciwnicy bardzo mocno liczą w tym sezonie na odebranie naszemu zespołowi tytułu mistrzowskiego. I chyba są tego po wczorajszym zwycięstwie coraz bliżej.
Początek spotkania nie wskazywał na tak łatwe zwycięstwo naszych rywali. Co prawda dosyć szybko objęli oni prowadzenie, ale ich radość nie trwała zbyt długo bo kilka minut później wyrównał Jarek Soszyński. Później niestety nastąpił dużo słabszy okres naszej gry, w tym czasie przeciwnicy strzelili kolejne trzy gole. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4:1.
Na drugą połowę wyszła zupełnie inna drużyna, mocno zmobilizowana do odrobienia przewagi Irish Teamu. Rywali udało się praktycznie zamknąć na ich własnej połowie, a sytuacji do zdobycia bramek nie brakowało. Na nieszczęście nasza przewaga została udokumentowana tylko jednym golem Michała Białasa. Zawisza dalej atakował, a rywale starali się wyprowadzać kontry. Jedna z nich zakończyła się sukcesem i sprawa wyniku była już raczej przesądzona. Szkoda tych zmarnowanych szans bo w drugiej połowie gra wyglądała zdecydowanie lepiej i przy trochę większym szczęściu wynik wcale nie musiał ostatecznie wyglądać tak źle.