Na inaugurację sezonu przegrywamy z LKS Kwiatkowice 1:3. Bramkę dla nas zdobył Jakub Perek.
W inauguracyjnym spotkaniu sezonu 2016 / 2017 udaliśmy się do Kwiatkowic na mecz z beniaminkiem. W drużynie LKS – u wystąpili znani z gry w naszej drużynie z lat ubiegłych bramkarz Kamil Adamek, pomocnik Robert Oborowski oraz napastnik Tomasz Kurstak. W naszym zespole trener Michał Osiński od pierwszej minuty desygnował do gry dwóch debiutantów – Arkadiusza Telesiewicza oraz Michała Łągiewczyka.
Pierwsza polowa spotkania była zdecydowanie pod nasze dyktando, dzięki czemu oddało się nam stworzyć kilka bardzo dogodnych sytuacji bramkowych. Główną role odgrywał tutaj nasz najlepszy strzelec z poprzedniego sezonu Łukasz Wiśniewski, który dwukrotnie, w 15 i 40 minucie przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy Kamilem Adamkiem. Także strzał z dystansu z 19 minuty minął minimalnie słupek bramki Kwiatkowic. Jednakże co nie udało się Łukaszowi, to udało się jego partnerowi z linii ataku. Najładniejsza akcja meczu zaczęła się od odbioru w środku boiska, gdzie Mateusz Dudka i Arkadiusz Telesiewicz wymienili kilka podań, następnie piłka została zagrana do Michała Łągiewczyka, który wyszedł na czystą pozycję. Znajdując się naprzeciw bramkarza gospodarzy spostrzegł lepiej ustawionego Jakuba Perka, który po otrzymaniu podania skierował piłkę do pustej bramki. Była to 23 minuta spotkania. Schodząc na przerwę nikt z naszych kibiców nie przewidywał, że może spotkać nas coś złego w tym meczu.
Niestety początek drugiej połowy, to huraganowe ataki gospodarzy, który raz po raz atakowali naszą bramkę. Brakowało nam dłuższego przetrzymania piłki. Następnie przeciwnik osłabł. W efekcie czego Zawisza przeprowadził groźną kontrę, w której po raz kolejny w sytuacji sam na sam Adamek wychodzi obronną ręką po strzale Kuby Perka. Minutę później tracimy bramkę. Na strzał z dystansu zdecydował się Łukasz Rakowski, który posłał piłkę tuż przy słupku bramki interweniującego Krystiana Wawrzyńskiego.
Przy wyniku 1:1 nasza drużyna przeprowadziła kolejną groźną akcję. Chwilę po wejściu na boisko debiutujący dziś Bartosz Krogulec przelobował bramkarza i piłka zmierzała wysoką parabolą lotu do Łukasza Wiśniewskiego, który głową z 1 metra skierował piłkę niestety tylko na poprzeczkę bramki Kwiatkowic.
Stare przysłowie piłkarskie mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. W dniu dzisiejszym już drugi raz miało to miejsce. Chwile później w niegroźnej sytuacji faul naszego zawodnika w polu karnym i jedenastkę na bramkę zamienił Cezary Pacholczyk. Pięć minut później Mariusz Woźniak ustalił wynik tego spotkania.
Podsumowując inaugurację, to przede wszystkim szkoda straconych punktów. Z przekroju całego spotkania na pewno byliśmy drużyną lepszą, stworzyliśmy więcej sytuacji bramkowych, ale szwankowała skuteczność. Wygrał zespół, który strzelił więcej bramek.
Inne przysłowie mówi: „że mężczyznę ocenia się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna”. Poprzedni sezon, podobnie jak ten, zaczęliśmy od porażki, jednakże całe rozgrywki były niezwykle udane. Mamy nadzieję, że w tym sezonie będzie podobnie.
LKS Kwiatkowice – Zawisza Rzgów 3:1 (0:1)
Bramki: Rakowski 64’, Pacholczyk 81’ - karny, M. Woźniak 85’ – Jakub Perek 23’
Skład: 69. Krystian Wawrzyński – 5. Robert Piotrowski, 6. Marcin Olejnik, 8. Piotr Grzejdziak, 2. Maciej Bartłomiejczyk (13. Michał Madejski 75’) – 15. Artur Kulik (4. Bartosz Krogulec 73’), 11. Arkadiusz Telesiewicz, 20. Mateusz Dudka ż, 16. Michał Łągiewczyk (18. Bartosz Bronka 58’) – 9. Jakub Perek ż, 7. Łukasz Wiśniewski (k)
Rezerwowi: 1. Marcin Zieliński, 17. Bartłomiej Sztandor, 77. Łukasz Modranka,
92. Mateusz Klimek
Trener: Michał Osiński, Kierownik: Jacek Skupień