Po fatalnej grze nasze rezerwy przegrywają u siebie z Orłem Parzęczew 0:5 (0:3). To pierwsza porażka drugiego zespołu w Rzgowie od 7 czerwca 2015 r.

Z powodu braku nominalnych obrońców trener Jerzy Rutkowski był zmuszony na wyjątkowo eksperymentalne zestawienie tej formacji. Jako stoperzy zagrali... Łukasz Wiśniewski i debiutujący dzisiaj Bartłomiej Janasiak (nominalny pomocnik). Na prawej stronie grał Przemysław Szubert, który również występuje w pomocy lub w ataku. Tak zestawiona defensywa od samego początku nie grała pewnie, jednak za porażkę nie można jedynie obwiniać obrońców, ponieważ nasze pozostałe formacje również grały bardzo słabo. Dość powiedzieć, że w całym spotkaniu oddaliśmy bodaj jeden celny strzał na bramkę. Przeciwnicy mogli wygrać jeszcze wyżej, jednak w pierwszej połowie trafili piłką w poprzeczkę, a w drugiej rzut karny obronił Marcin Zieliński. Najgorszą wiadomością nie jest jednak porażka, a groźna kontuzja Łukasza Wiśniewskiego, który najprawdopodobniej zerwał prawy mięsień czworogłowy. Łukasz boisko opuścił w karetce, czekamy na wyniki badań. Naszemu kapitanowi życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia. O meczu należy jak najszybciej zapomnieć, ponieważ już w środę gramy na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek, Polonią Andrzejów, która po dwóch kolejkach zamyka ligową tabelę.

 

Zawisza II Rzgów - Orzeł Parzęczew 0:5 (0:3)

Skład: Marcin Zieliński - Przemysław Szubert ż, Bartłomiej Janasiak, Łukasz Wiśniewski (k) (Konrad Jakubiec 51'), Kamil Poros ż - Michał Łągiewczyk, Konrad Stępniewski (Mateusz Kuśmirowski 46'), Dawid Jędrzejewski (Łukasz Modranka 87'), Marcin Kaczmarkiewicz ż, Damian Strzałkowski (Tomasz Niżnikowski 58') - Patryk Kmieć (Bartosz Krogulec 46')

Rezerwa: Jonathan Lilly


Nie masz uprawnień do dodawania komentarzy