Rezerwy nadal niepokonane w Rzgowie. Mecz z Termami Uniejów wygrywamy 4:2 po hat-tricku Łukasza Wiśniewskiego i jednym trafieniu Bartka Sztandora.

Druga drużyna na to spotkanie została zasilona aż dziewięcioma zawodnikami z kadry czwartoligowej. Siedmiu z nich zagrało od pierwszej minuty, a na ławce trener Jerzy Rutkowski postanowił zostawić Marcina Kaczmarkiewicza oraz Krystiana Wawrzyńskiego, dając szansę będącemu w dobrej dyspozycji Arturowi Jarganowi. Termy Uniejów to jeden z najlepszych zespołów ligi, który w poprzedniej rundzie przez pewien czas był nawet liderem okręgówki, a w jego barwach gra wielu zawodników z III i IV-ligową przeszłością, m.in. Krystian Wojtczak i Marcin Dopierała, którzy reprezentowali nasze barwy w poprzednich sezonach. W przeciwieństwie do pamiętnego meczu ze Startem Brzeziny z listopada poprzedniego roku, od samego początku widać było duże zaangażowanie zawodników pierwszego zespołu, co dosyć szybko przełożyło się na okazje bramkowe. Aktywny był lider klasyfikacji strzelców IV ligi, Łukasz Wiśniewski, który od samego początku próbował się przełamać i zaskoczyć golkipera uniejowian. Sztuka ta udała mu się w 16 min. Świetnie w polu karnym rywala piłkę przejął Adam Wróblewski i znakomicie obsłużył "Wiśnię", któremu nie pozostało nic innego jak skierować futbolówkę do siatki z najbliższej odległości. Osiemnaście minut później było już 2:0. Akcje podaniem do skrzydła rozpoczął Wiśniewski, tam znalazł się Krzysztof Sut, który znakomicie dośrodkował do niepilnowanego Bartka Sztandora, a ten pewnym strzałem podwyższył prowadzenie. Radość nie trwała jednak zbyt długo, bo już dwie minuty później przeciwnicy zdobyli bramkę kontaktową, która padła w bardzo przypadkowy sposób. Piłkę wślizgiem wybijał Artur Kulik, zrobił to jednak tak nieszczęśliwie, że nastrzelił na nogę nadbiegającego rywala. Odbita futbolówka trafiła w sam róg bramki Jargana. Na szczęście rezerwy nie dały złapać Termom wiatru w żagle i chwilę później podwyższyli prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego, najwyżej do głowy wyskakuje Wiśniewski i strzela na 3:1. Takim wynikiem kończy się pierwsza część spotkania. Po przerwie mocno rozpoczęli rywale, zamykając naszych zawodników na własnej połowie. Co chwila wychodziliśmy jednak z groźnymi kontrami, strzały m.in. Wiśniewskiego i Wróblewskiego świetnie bronił bramkarz gości. W 65 min. błąd ustawienia naszej obrony wykorzystują rywale, trafiając na 3:2. Od tego momentu rozpoczęły się huraganowe ataki graczy Term, gra toczyła się głównie na naszej połowie. W dalszym ciągu groźnie kontrowaliśmy. W końcu w 89 min. meczu katastrofalny błąd popełnili dwaj stoperzy z Uniejowa, którzy zderzyli się ze sobą na 25 m przed własną bramką. Piłkę przejął Artur Kulik, przytomnie zagrał do "Wiśni", a ten bez problemu pokonał golkipera rywali, ustalając wynik spotkania na 4:2.

 

Zawisza II Rzgów - Termy Uniejów 4:2 (3:1)

Bramki dla Zawiszy: Łukasz Wiśniewski 16', 38', 89'; Bartłomiej Sztandor 34'

Skład: Jargan - Klimek, Rutkowski, Olejnik, Kulik - Wróblewski (Lukanović 83'), K. Stępniewski (Jędrzejewski 65'), Cander, Sztandor (Kaczmarkiewicz 46'), Sut - Wiśniewski


Nie masz uprawnień do dodawania komentarzy