Okazałe zwycięstwo odniosła druga drużyna Zawiszy w wyjazdowym spotkaniu ze Startem Łódź pokonując miejscowych 6:0.

Początek meczu to festiwal rzutów rożnych gospodarzy, którzy kilkakrotnie próbowali zagrozić właśnie z tego stałego fragmentu gry lecz żadna z piłek nie zagroziła jednak bramce Krystiana Wawrzyńskiego. W 28 minucie Zawisza wyszedł na prowadzenie po wzorowo wykonanej akcji naszych zawodników Patryk Olszewski dośrodkował w pole karne, a formalności dopełnił Marcin Kaczmarkiewicz. Kilka minut później fantastycznym "centrostrzałem" popisał się Maciek Bartłomiejczyk i bramkarz gospodarzy po raz drugi musiał wyjmować piłkę z siatki i nie ostatni w tej połowie, gdyż 5 minut przed końcem pierwszej połowy na strzał zza pola karnego zdecydował się Bartek Sztandor, a piłka po lekkim rykoszecie wpadła do bramki. Druga połowa to już jednostronne widowisko, gdyż gospodarze przez ponad pół godziny musieli grać w dziewięciu za sprawą dwóch czerwonych kartek. Na początku drugiej połowy Zawisza mógł podwyższyć lecz nie udało się wykorzystać rzutu karnego jednak na kolejne bramki nie trzeba było długo czekać bo w 54 minucie drugi raz efektowną bramkę strzelił Maciek Bartłomiejczyk, a 3 minuty później także swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Marcin Kaczmarkiewicz. Ostatni cios Zawisza zadał w 68 minucie sam na sam z bramkarzem wyszedł Patryk Olszewski, który zdecydował się odegrać piętką do lepiej ustawionego Dawida Jędrzejewskiego, a ten dograł jeszcze do Damiana Strzałkowskiego, który zakończył akcje bramką. Dzięki takiemu zwycięstwu Zawisza zdobył ważne 3 punkty, które pozwoliły zająć 5 miejsce w tabeli po 5 kolejkach. Kolejne spotkanie rezerw za tydzień w sobotę kolejny wyjazd tym razem do Konstantynowa.

Start Łódź 0:6 (0:3) Zawisza II Rzgów

Skład: Wawrzyński - Madejski, Czernik (Łubowski 46'), Gałkiewicz, Bartłomiejczyk - Jędrzejewski, Sztandor, Wróblewski (Skupień 55'), Strzałkowski (Kędziera 71'), Olszewski (Stępniewski 77') - Kaczmarkiewicz

Bramki: Kaczmarkiewicz 28', 57', Bartłomiejczyk 34', 54', Bartek Sztandor 40', Strzałkowski 68'

Galeria


Nie masz uprawnień do dodawania komentarzy