Po pasjonującym spotkaniu nasz zespół pokonuje faworyzowany GKS II Bełchatów 2:1 po trafieniach Kuby Perka i Łukasza Wiśniewskiego.

Wyjściowa jedenastka naszego zespołu wyglądała bardzo podobnie do tej, jaka rozpoczęła zwycięskie spotkanie w poprzedniej kolejce z Pilicą Przedbórz. Jedyną zmianą był występ od pierwszej minuty Huberta Rechcińskiego, który wskoczył do składu po odbytej absencji za żółte kartki w zamian za pauzującego w tej kolejce Artura Kulika. Od pierwszych minut spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie. Dawno w Rzgowie nie byliśmy świadkami zawodów rozgrywanych w takim tempie, co chwila oba zespoły przedostawały się pod pole karne przeciwników. Szczególnie aktywny był Rechciński, który co chwila atakował prawym skrzydłem, raz po raz nękając obrońców gości. Kilka groźnych strzałów oddali również bełchatowianie, jednak na posterunku był Maciej Humerski. W końcu jednak przyjezdni dopieli swego. W 27 min. po wrzutce z lewej strony piłkę do siatki głową skierował Piotr Góralczyk. Stracona bramka nie załamała naszych zawodników. Już trzy minuty później rajd prawą stroną zaliczył Rechciński, dośrodkował po ziemi wprost na nogę Jakuba Perka, który nie zmarnował takiej sytuacji i doprowadził do wyrównania. Kilka minut później dogodną okazję miał Rechciński, jednak zamiast uderzać wycofał piłkę do Perka, i ostatecznie niebezpieczeństwo zażegnali obrońcy GKS-u. Rywale również mieli znakomitą okazję. Zawodnik bełchatowian minął Humerskiego i oddał strzał, jednak piłkę na linii bramkowej zatrzymał Robert Piotrowski. Wynik remisowy utrzymał się już do przerwy. Druga połowa meczu również nie zawiodła licznie zgromadzonych kibiców na Stadionie Miejskim. Tempo gry nieco siadło, jednak cały czas oba zespoły dążyły do zdobycia zwycięskiego gola. Goście stwarzali zagrożenie głównie z bocznych rejonów boiska. Z dośrodkowaniami dobrze jednak radził sobie Humerski. Z naszej strony szczęścia próbował m.in. Bartłomiej Sztandor. W 75 min. powinien być rzut karny dla naszego zespołu. W obrębie szesnastki zawodnik gości ewidentnie dotknął piłkę ręką, jednak gwizdek arbitra milczał. Decydująca o losach spotkania okazała się 80 min. Wprowadzony kilkanaście minut wcześniej najlepszy strzelec zespołu, Łukasz Wiśniewski, dopadł do wybitej z naszej połowy piłki, wyszedł sam na sam z golkiperem rywali i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce. Bełchatowianie wprawdzie reklamowali w tej akcji spalonego, jednak arbiter liniowy był innego zdania. Do końca meczu GKS próbował zaciekle doprowadzić do remisu, jednak wynik nie uległ już zmianie, dzięki czemu zdobywamy bardzo ważne trzy punkty. Zwycięstwo to daje nam awans na 8. pozycję i sześciopunktową przewagę nad strefą spadkową, przynajmniej do jutra, kiedy to czekają nas jeszcze dwa ligowe spotkania.

 

Zawisza Rzgów - GKS II Bełchatów 2:1 (1:1)

Bramki: Jakub Perek 30', Łukasz Wiśniewski 80' - Piotr Góralczyk 27'

Skład: Humerski - Bartłomiejczyk, Grzejdziak, Marczyk, Piotrowski ż - Rechciński (Sut 90'), Dudka, Dolewka ż (Klimek 87'), Olejnik, Sztandor (Borowski 81') - Perek (Wiśniewski 69')


Nie masz uprawnień do dodawania komentarzy