W sobotę 12 maja Zawisza pokonał u siebie Start Otwock 2:0 po bramkach Paprockiego i Kowalczyka. Było to bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie w III lidze. Po tym zwycięstwie nasz zespół zajmuje 10 miejsce i ma 6 punktów przewagi nad strefą spadkową. Od pierwszych minut Zawisza miał przewagę i mogła strzelić bramkę na 1:0 w 4 minucie, piłkę wzdłuż bramki zagrał Gołuch a Kowalczyk nie zdążył zamknąć akcji. W 10 minucie po zgraniu piłki głową przez Paprockiegow pozycji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Kowalczyk, jednak dał się dogonić obrońcy i przeciwnik zablokował jego strzał. W kolejnych minutach mecz się wyrównał i drużyny nie stwarzały sobie groźnych sytuacji. Dopiero w 35 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Antosika piłka trafiła pod nogi Ueldera, który uderzył piłkę z pierwszej piłki i trafił w słupek. W doliczonym czasie gry do pierwszej połowy bramkę strzelił Paprocki, który zauważył, że bramkarz jest ustawiony obok bramki i z ok. 35 metrów uderzył na bramkę i trafił do siatki. Po przerwie Zawisza ruszył do przodu i po trzech minutach gry bramkę strzelił Kowalczyk, dla którego była to 3 bramka w barwach Zawiszy. Piłkę przed polem karnym przejął piłkę Buchowicz i wbiegł z nią w pole karne po czym zagrał piłkę wzdłuż bramki i Kowalczyk wyprzedził bramkarza gości. Po drugiej bramce Zawisza cofnęła się i nie atakowała tak odważnie jak w pierwszej połowie. Cofnięcie naszego zespołu wykorzystali goście i zaczęli odważniej atakować i stwarzać sytuację bramkowe, jednak goście nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji. Był to dobry mecz całego zespołu, wszyscy zawodnicy zagrali na dobrym poziomie.

Kolejny mecz Zawisza rozegra z Narwią Ostrołęka w Ostrołęce 19 maja o godzinie 14:00.

 

 

Skład: Adamek, Antosik, Grzywiński, Mordzakowski, Grzybowski, Kucharski, Buchowicz, Paprocki, Gołuch, Kowalczyk, Uelder

 

 

Zmiany: Gołuch - Synoradzki 30', Kucharski - Rutkowski 71', Uelder - Bergiel 75', Synoradzki - Strzałkowski 82'

 

 

Bramki:

1:0 Paprocki 45'

2:0 Kowalczyk 48'

 

Kartki: Grzybowski, Kucharski, Rutkowski

 

Skład Startu: Bułka, Bobrowski, Tokaj, Pacuszka, Falkowski, Choiński, Kęsek, Zieliński, Walętrzak, Karaś, Barszcz

Juniorzy Młodsi zremisowali z Pelikanem Łowicz 2:2. Spotkanie było wyrównane, drużyny stwarzały sobie sytuacje do strzelania bramek. Prowadzenie w meczu objął nasz zespół po bramce Karola Jędrzejewskiego, który dośrodkował piłkę w światło bramki i po koźle wpadła do bramki Pelikana. Po straconej bramce goście ruszyli do przodu i stwarzali sobie sytuacje do zdobycia bramki, których nie potrafili wykorzystać. Przy rzutach wolnych i rożnych dobrze zachowywał się nasz bramkarz - Damian Król, który pewnie piąstkował piłki wrzucane w pole bramkowe. Zawisza odpowiadał na ataki Pelikana kontratakami, jeden z nich mógł zakończyć się bramką, jednak Sadowski z ostrego konta nie strzelił bramki. Pelikan strzelił bramkę z rzutu wolnego, do którego tym razem nie wyszedł Król i po zamieszaniu pod bramką piłka wpadła do bramki. Tuż przed przerwą żółtą kartką ukarany został Sadowski. Dwie minuty po przerwie bramkę dla Zawiszy strzelił Pokorski, po dośrodkowaniu ze środka boiska Mielczarka. Kilka minut później drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Sadowski. Zawisza musiał grać w ''dziesiątkę''  przez 35 minut. Mimo tego osłabienia Juniorzy stworzyli sobie trzy okazję do zdobycia bramki, jednak nie potrafili pokonać bramkarza Pelikana. Goście stworzyli sobie groźne sytuacje do zdobycia bramki, ale powstrzymywał ich Król broniąc trzy sytuacje sam na sam. Piłkę z linii bramkowej wybił też Sasiak. Bramka na 2:2 wpadła na 3 minuty przed końcem meczu, w podobnych okolicznościach jak pierwsza, dośrodkowanie z rzutu rożnego minęło obrońców i w zamieszaniu pod bramką, napastnik gości wbił piłkę do bramki.

Następny mecz Juniorzy rozegrają w niedzielę 13 maja o godzinie 11:00 na stadionie w Rzgowie. Rywalem Zawiszy będzie SMS Łódź.

 

Skład: Król, Sasiak, Mielczarek, Bartłomiejczyk, Goss, Jędrzejewski D, Pierzyński, Górski, Jędrzejewski K, Pokorski, Sadowski

 

Zmiany: Jędrzejewski K - Kołodziej, Pokorski - Gąsiorek, Jędrzejewski D - Michalski

 

Bramki:

1:0 Jędrzejewski K

1:1

2:1 Pokorski

2:2


Kartki żółte: Sadowski, Górski


Kartka czerwona: Sadowski (2 żółte)

Mecz zakończył się zwycięstwem Zawiszy 0:1 po bramce Roberta Kowalczyka, dla którego była to druga bramka w barwach Zawiszy. Jesienią mieliśmy taki sam wynik, w tamtym meczu bramkę dla Zawiszy strzelił Leandro. Początek meczu był wyrównany, choć to Zawisza stwarzała sobie groźniejsze sytuacje do zdobycia bramki. W 9 minucieUelder miał przed sobą tylko bramkarza i nie trafił w bramkę. Kolejna groźna akcja naszego zespołu to strzał Kowalczyka z narożnika pola karnego, jednak bramkarz odbił piłkę. Po około 20 minutach gry gospodarze zaczęli odważniej atakować i stwarzać sytuacje podbramkowe, które bez większych problemów bronił Kamil Adamek. Napór Broni trwał do końca pierwszej połowy, na kilka minut przed końcem Broń miała najgroźniejszą sytuacje do zdobycia bramki, ale napastnik gości trafił w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Adamka. Do drugiej połowy nasza drużyna przystąpiła bez zmian i podobnie jak w pierwszej zaczęli atakować od początku drugiej połowy, jednak ataki nie przynosiły oczekiwanego rezultatu. Po kilku minutach przewagę zyskała Broń, a Zawisza kontratakował i po jednym z kontrataków padła bramka dla ZawiszyKowalczykotrzymał piłkę za plecy obrońców, wyprzedził ich z narożnika pola karnego przelobował bramkarza gospodarzy.  Pięć minut po bramce Kowalczyk miał kolejną okazję do zdobycia bramki, jednak uderzył zbyt lekko aby pokonać bramkarza. Stracona bramka przebudziła gospodarzy, którzy zaczęli atakować jeszcze odważniej, jednak ataki było powstrzymywane przez dobrze dysponowanego Adamka i Zimonia. Cieszy to, że wierni kibice pojawiają się na meczach wyjazdowych, mimo dalszych wyjazdów.

Po tym zwycięstwie Zawisza awansował na 10 pozycję w tabeli. Kolejny mecz zostanie rozegrany w Rzgowie 12 maja o godzinie 17:00, rywalem Zawiszy będzie Start Otwock. W rundzie jesiennej Start pokonał Zawiszę 2:0. Teraz liczymy na zwycięstwo naszego zespołu. Wszystkich wiernych kibiców zapraszamy na mecz. 

 

Skład: Adamek, Antosik, Zimoń, Janowski, Grzybowski, Gołuch, Buchowicz, Kucharski, Uelder, Paprocki, Kowalczyk

 

Zmiany: Gołuch - Bergiel 60', Grzybowski - Mordzakowski 72', Paprocki - Grzywiński 85', Kowalczyk - Rutkowski 92'

 

Bramka:

0:1 Kowalczyk 73'

 

Kartki: Janowski, Kowalczyk

W środę 2 maja Zawisza zremisował 1:1 z Hutnikiem Warszawa. Przez pierwsze minuty lepsze wrażenie sprawiał Hutnik. Goście utrzymywali się dłużej przy piłce i stwarzali sobie okazję do zdobycia bramki, których na nasze szczęście nie wykorzystali. Zawisza kontratakował, okazję do strzelenia bramki miał Kowalczyk, jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości nie trafił w bramkę. Po 15 minutach gry w naszym zespole doszło do wymuszonej zmiany, kontuzjowanego Płuciennika zmienił Bergiel. W 25 minucie miejsce miała przerwa na uzupełnienie płynów. Po tej przerwie nasza drużyna zaczęła grać lepiej, a co za tym idzie zaczęli stwarzać okazję do zdobycia bramki. Po indywidualnej akcji z dystansu uderzał Paprocki, lecz jego strzał minął bramkę o kilkadziesiąt centymetrów. Początek drugiej połowy to też przewaga Hutnika. Ich przewaga była widoczna gołym okiem, Zawisza odpowiadał na ataki Hutnika kontratakami. Goście zdobyli bramkę na 0:1 po szybko rozegranym rzucie wolnym, piłkę z 35 metra w pole karne wrzucił Lewicki do nadbiegającego Szczepańskiego, a ten przyjęciem piłki na klatkę piersiową minął Mordzakowskiego i znalazł się w sytuacji sam na sam zAdamkiem, strzelił bramkę uderzając z prostego podbicia tuż pod poprzeczkę. Po straconej bramce na boisku pojawił się Uelder, który wniósł sporo ożywienia do gryZawiszy. Zrobił kilka indywidualnych akcji, mijając dwóch, trzech obrońców, każdą swoją indywidualną akcję kończył dośrodkowaniem w pole karne. Jednego z jego akcji zakończyła się bramką. Uelder minął obrońcę Hutnika przy chorągiewce posyłając piłkę między jego nogami i zagrał w pole karne do nadbiegającego KowalczykaKowalczykuderzył na bramkę, lecz bramkarz obronił jego strzał i dopiero przy dobitce piłka przekroczyła linię bramkową. Była to dla niego pierwsza bramka w barwach Zawiszy. W doliczonym czasie gry Zawisza miał okazję do strzelenia bramki, jednak Buchowicz zmarnował rzut wolny.

Po remisie z Hutnikiem Zawisza wydostał się ze strefy spadkowej i obecnie zajmuje 11 miejsce w tabeli. Następne spotkanie nasz zespół rozegra w Radomiu z Bronią 5 maja o godzinie 17:00. W rundzie jesiennej Zawisza wygrał 1:0 po bramce Leandro z 40 metrów.

 

Skład: Adamek, Antosik, Janowski, Grzywiński, Mordzakowski, Kucharski, Buchowicz, Paprocki, Kowalczyk, Zimoń, Płuciennik.

 

Zmiany: Płuciennik - Bergiel 15', Bergiel - Uelder 60', Paprocki - Grzybowski 72'. Kowalczyk - Strzałkowski 89'

 

Bramki:

0:1 Szczepański 59'

1:1 Kowalczyk 80'

 

Kartki: Płuciennik, Adamek

W sobotę 28 kwietnia Zawisza grał na wyjeździe z Omegą Kleszczów. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0. Był to słaby mecz w wykonaniu obu drużyn. Był to typowy mecz walki, z niewielką liczbą sytuacji podbramkowych. Zawisza miał szansę na strzelenie bramki jako pierwszy, jednak Buchowicz z najbliższej odległości trafił piłką w poprzeczkę. W kolejnych akcjach okazję do zdobycia bramki miał Kowalczyk jednak nie zdołał pokonać bramkarza Omegi. Nie wykorzystane sytuacje zemściły się na naszej drużynie. Pierwszą bramkę dla Omegi Kleszczów strzelił  Michał Bała, po błędzie jednego z obrońców. Nasza drużyna strzeliła bramkę na 1:1, jednak sędzia stwierdził, że piłka opuściła plac gry przed podaniem do naszego napastnika. Bramka na 2:0 wpadła zaraz po nieuznanej bramce dla Zawiszy,a strzelcem bramki dla Omegi okazał się Krzysztof Kowalski, także po błędzie jednego z obrońców. Po tym meczu nasza drużyna zajmuje 14 pozycję w tabeli i jest w strefie spadkowej.

W następnym meczu w środę 2 maja o godzinie 17:00 Zawisza podejmować będzie Hutnik Warszawa. Będzie to bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie się w III lidze łódzko-mazowieckiej.

 

Skład: Adamek, Antosik, Zimoń, Grzywiński, Mordzakowski, Kucharski, Buchowicz, Paprocki, Uelder, Kowalczyk, Płuciennik.

 

Zmiany: Uelder - Gołuch 46', Płuciennik - Grzybowski 65', Kowalczyk - Bergiel 69', Zimoń - Rechciński

 

Bramki:

1:0 Bała

2:0 Kowalski

 

Kartki: Gołuch, Zimoń

 

W sobotę 28 kwietnia Juniorzy grali na wyjeździe z drużyną Widoku SkierniewiceMecz zakończył się pewnym zwycięstwem naszego zespołu 1:5. W pierwszych minutach zaatakowali gospodarze, sytuacje sam na sam z napastnikiem Widoku wygrał bramkarz Król. Po tej akcji Juniorzy otrząsnęli się i zaczęli atakować, po wyprowadzonej kontrze Sadowski trafił w poprzeczkę uderzając z ok. 25 metra. Kolejna akcja Zawiszy została zakończona bramką, w pole karne dośrodkował Kołodziej, Pokorski przyjął piłkę i z ostrego kąta strzelił bramkę. W następnej akcji Kołodziej dośrodkowywał w pole karne, jednak Karola Jędrzejewskiego uprzedził obrońca. Bramka na 0:2 wpadła po indywidualnej akcji Pokorskiego, ograł on trzech obrońców Widoku i strzelił bramkę. Tuż przed przerwą na 0:3 mógł podwyższyć Sadowski, jednak jego strzał z ostrego kąta odbił bramkarz. Od początku drugiej połowy zaatakowali gospodarze i po kilku minutach strzelili bramkę kontaktową. Po bramce nadal atakowali, mieli okazję do strzelenia bramki. Jednak nasza drużyna wyszła z kontrą i Michalski strzelił bramkę na 1:3, przyjął piłkę na klatkę  i z powietrza uderzył w długi róg bramki. Bramka na 1:4 wpadła w dość nietypowych okolicznościach. Bramkarz Damian Król wybił piłkę za połowę, która minęła obrońcę Widoku i zmierzała do bramkarza, jednak Michał Sadowski uprzedził bramkarza i barkiem strzelił bramkę. Przed tą bramką nastąpiła zmiana, Gąsiorek wszedł za Kołodzieja i to właśnie on strzelił bramkę na 1:5. Nasza drużyna wychodziła z kontrą 3 na 1, Górski minął bramkarza na 16 metrze i wystawił piłkę do pustej bramki Gąsiorkowi.

W kolejnym meczu Juniorzy podejmować Pelikan Łowicz, w rundzie jesiennej nasza drużyna wygrała na wyjeździe 0:4.

 

Skład: Król, Sasiak, Mielczarek, Bartłomiejczyk, Goss, Jędrzejewski K, Górski, Jędrzejewski D, Kołodziej, Pokorski, Sadowski

 

Zmiany: Gąsiorek - Kołodziej, Łuczyński - Sadowski

 

Bramki:

0:1 Pokorski

0:2 Pokorski

1:2

1:3 Michalski

1:4 Sadowski

1:5 Gąsiorek

W niedzielę o godzinie 11 drużyna Juniorów Młodszych podejmowała na własnym boisku Pogoń - Ekolog Zduńska Wola. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 1:4. Pierwsza połowa to dość wyraźna przewaga gości, jednak nie potrafili wykorzystać żadnej akcji i do przerwy utrzymywał się wynik 0:0. W przerwie doszło do trzech zmian, były to trafione decyzje trenera, ponieważ tuż po przerwie bramkę na 1:0 strzelił Mateusz Pokorski, który wszedł na boisko po przerwie. Na 2:0 mógł podwyższyć Patryk Michalskijednak nie potrafił pokonać bramkarza, mógł on też strzelić bramkę na 2:3, ponownie przegrał pojedynek z bramkarzem. Po stracie bramki goście ruszyli do przodu. Pierwszą groźną akcje powstrzymał Damian Król, broniąc akcję sam na sam. Goście doprowadzili do remisu w kolejnej akcji. Kilka minut później było już 1:2. Bramka na 1:3 wpadła po składnej, po kilku podaniach napastnik miał przed sobą tylko bramkarza. Bramka na 1:4 zdobyta została z dystansu, zawodnik gości przelobował naszego bramkarza.

W następnym meczu nasz zespół zagra mecz wyjazdowy z Widokiem Skierniewice o godzinie 11:00 w sobotę. W pierwszym meczu w Rzgowie wygrali goście 1:2.

 

Skład: Król, Wdowiak, Górski, Bartłomiejczyk, Goss, Jędrzejewski D, Mielczarek, Sasiak, Kołodziej, Gąsiorek, Sadowski.

 

Zmiany: Bartłomiejczyk - Jędrzejewski K, Gąsiorek - Michalski, Pokorski - Sadowski, Wdowiak - Oset, Głaszcz - Kołodziej, Jędrzejewski D - Łuczyński

 

Bramki:

1:0 Pokorski

1:1

1:2

1:3

1:4

Zawisza przegrał na własnym boisku z Włókniarzem Zelów 0:2. Była to trzecia porażka z rzędu naszej drużyny u siebie, a pierwsza pod wodzą nowego trenera. Nasza drużyna przystąpiła do meczu w mocno okrojonym składzie - za kartki pauzowali Janowski i Grzywiński, a z powodu kontuzji nie mogli wystąpić Synoradzki, Gołuch, Rechciński, Sztandor, natomiast Antosik z powodu spraw rodzinnych. Na miejsce nieobecnych zostali powołani dwaj zawodnicy występujący w rezerwach naszego klubu -Lukanović i Strzałkowski. Dostali oni szanse debiutu i wykorzystali ją. W pierwszej połowie mecz był zacięty i wyrównany. Zawisza strzelił bramkę po stałym fragmencie gry, piłkę dośrodkowywał Paprocki, którą do środka zgrał głową Zimoń wprost pod nogi Płuciennika, który trafił do bramki, jednak sędzia dopatrzył się faulu i bramka została nieuznana. W następnych fragmentach gry gra odbywała się w środku pola. Na początku drugiej połowy Zawisza zaatakował i miał okazję do strzelenia bramki. Jednak to goście trafili do siatki jako pierwsi za sprawą Boczkiewicza. Po straconej bramce Zawisza próbował odrobić straty, z rzutu wolnego groźnie uderzał Buchowicz, lecz bramkarz zdołał odbić piłkę na rzut rożny. W kolejnej akcji piłka wrzucona była w pole karne, po zamieszaniu znalazła się pod nogami Kowalczyka, który pokonał bramkarza gości, jednak był minimalny spalony i bramka została nieuznana. Goście otrząsnęli się po atakach Zawiszy i strzelili bramkę po uderzeniu z dystansu Wiśniewskiego.

Następny mecz Zawisza rozegra z Omegą Kleszczów 28 kwietnia o godzinie 15:00 w Kleszczowie. Jesienią nasza drużyna wygrała 3:0 po bramkach Leandro, Ueldera i Sampaio.

 

Skład: Adamek, Kucharski, Rutkowski, Zimoń, Mordzakowski, Płuciennik, Buchowicz, Paprocki, Uelder, Bergiel, Kowalczyk.

 

Zmiany: Bergiel - Strzałkowski 60', Paprocki - Grzybowski 68', Kowalczyk - Lukanović 80'

 

Bramki:

0:1 Boczkiewicz 54'

0:2 Wiśniewski 68'

 

Kartki: Kucharski, Rutkowski

 

Skład Włókniarza: Wiśniewski, Noga, Jędrychowski, Stasiak, Gawroński, Boczkiewicz, Dymek, Sikorski, Zając, Wiśniewski, Potocki

Nasza drużyna wygrała pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera - Marka Chojnackiego, pokonała na wyjeździe Orzeł Wierzbica 2:0 po bramkach Grzywińskiego i Paprockiego. Spotkanie w pierwszej połowie było wyrównane, obydwie drużyny stwarzały sobie okazje do zdobycia bramki., jednak brakowało wykończenia. Druga połowa także była wyrównana. W 75 minucie bramkę strzelił Grzywiński po bardzo dobrej wrzutce z rzutu rożnego przez Paprockiego. Na cztery minuty przed końcem bramkę z rzutu wolnego strzelił Paprocki.

W następnym meczu Zawisza podejmować będzie Włókniarz Zelów 21 kwietnia o godzinie 16:00.

 

Skład: Adamek, Antosik, Janowski, Grzywiński, Grzybowski, Buchowicz, Paprocki, Płuciennik, Gołuch, Kowalczyk, Uelder

 

Zmiany: Gołuch - Kucharski 43', Kowalczyk - Zimoń 70', Grzybowski - Mordzakowski 73'

 

Bramki:

0:1 Grzywiński 75'

0:2 Paprocki (wolny) 86'

 

Żółte kartki:

Janowski, Grzywiński, Adamek