Mecz z trzecią drużyną klasy A kończy się porażką rezerw Zawiszy 2:1. Bramkę dla naszego zespołu zdobył Dawid Jędrzejewski.

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od nieznacznej przewagi zawodników Zawiszy. Przełożyło się to na doskonałą sytuację. Łukasz Modranka został uruchomiony prostopadłym zagraniem od Rafała Kujawskiego i stanął oko w oko z golkiperem gospodarzy. Niestety, strzał naszego młodego napastnika był niecelny. Zamiast prowadzenia, mogliśmy przegrywać. Lewą stroną wjechał w nasze pole karne zawodnik rywali, uderzył po długim rogu bramki Adriana Owczarka. Piłka dosłownie o milimetry minęła słupek od zewnętrznej strony. Po mocnym początku tempo nieco zwolniło, jednak w dalszym ciągu stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką AMII. Aktywni na bokach byli Arkadiusz Benduski i Łukasz Garbacz, jednak za każdym razem brakowało chłodnej głowy w kluczowych momentach akcji, przez co rywale zatrzymywali nasze ataki. W końcu przyszła jednak kolejna świetna okazja. Bardzo dobry strzał z rzutu wolnego Tomasza Brockiego został obroniony przez golkipera miejscowych, do odbitej piłki dopadł Tomasz Włoskowicz. Wydawało się, że skieruje ją do siatki, jednak ponownie strzał gracza Zawiszy był niecelny. Druga połowa rozpoczęła się od większego zaangażowania gospodarzy, którzy stworzyli sobie kilka sytuacji, jednak za każdym razem pewnie interweniował Adrian Owczarek. Podopieczni Marcina i Jerzego Rutkowskiego ostatnie ostrzeżenie otrzymali w okolicach 60 min., kiedy tylko cud uratował nas przed stratą gola. Po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony piłka dosyć przypadkowo trafiła na 11 m, gdzie osamotniony zawodnik łodzian miał przed sobą praktycznie pustą bramkę. Ofiarna interwencja Tomka Brockiego, który lekko musnął piłkę, ta trafiła w poprzeczkę, a z linii bramkowej wyłapał ją Adrian Owczarek. W odpowiedzi dobry strzał z dystansu Rafała Kujawskiego powędrował kilka centymetrów nad poprzeczką bramkarza AMII. Co nie udało się Kujawskiemu, doskonale wyszło Dawidowi Jędrzejewskiemu w 67 min. Z pola karnego piłkę na 20 m wycofał właśnie Rafał Kujawski, a Jędrzejewski świetnym strzałem w okienko dał nam prowadzenie. Do ataków ruszyli gospodarze, jednak dobra organizacja gry naszej drużyny uniemożliwiała przedostanie się pod naszą bramkę. Niestety, kilka minut po zdobyciu bramki, drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Jędrzejewski. Brak Dawida w środku pola był bardzo widoczny, łodzianie raz po raz sunęli z atakami tą częścią boiska. Do wyrównania doprowadzili w 79 min. Zawodnik miejscowych, Mateusz Koralewski, minął dwóch naszych środkowych pomocników, oddał mocny i precyzyjny strzał z okolic 25 m, Adrian Owczarek był bez szans. Pięć minut później wpadła ostatnia bramka meczu, autorstwa łodzian. Dośrodkowanie z prawej strony, w piłkę nieczysto trafił Rafał Kujawski, ta spadła pod nogi zawodnika gospodarzy, który odegrał do Przemysława Dworakowskiego. Ten pomimo asysty naszych graczy zdecydował się na natychmiastowy strzał, po którym Owczarek po raz drugi skapitulował. I tym razem nasz młody golkiper nie miał nic do powiedzenia. Pomimo gry w dziesiątkę, próbowaliśmy jeszcze doprowadzić do wyrównania, i mieliśmy ku temu świetną okazję. Do wrzutki Tomka Brockiego doszedł Łukasz Garbacz, strzelił z okolic 11 m. z powietrza prawą nogą, jednak wprost w bramkarza rywali. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec spotkania. Punktów musimy zatem szukać w kolejnych pojedynkach.

 

AMII Łódź - Zawisza II Rzgów 2:1 (0:0)

Bramki: Dworakowski 79', M. Koralewski 84' - Dawid Jędrzejewski 67'

Skład: Adrian Owczarek - Jakub Matecki, Kamil Poros (k) ż, Damian Kołaciński, Tomasz Brocki - Łukasz Garbacz, Rafał Kujawski, Dawid Jędrzejewski, Łukasz Modranka (Mateusz Kuśmirowski 83'), Arkadiusz Benduski - Tomasz Włoskowicz

Rezerwowi: Michał Gałek - Bartosz Tyl, Damian Agatka


Nie masz uprawnień do dodawania komentarzy